maj 03 2005

Bez tytułu


Komentarze: 1

Poniedziałek

Największa atrakcja pobytu w Krakowie: pustułka wpierniczająca myszkę na obiadek koło kopca Kościuszki. Jak ja się odwdzięczę Robaczkowi za to, że pakując nas zabrał dla mnie lornetkę!

sylweczka : :
Radek
04 maja 2005, 09:51
ja tez nie wiem:) zwlaszcza ze ja pozniej caly czas nosilem

Dodaj komentarz