maj 08 2005

Bez tytułu


Komentarze: 2
Znalazłam w końcu rysowniczkę. Warszawka ilustracje przyjęła (oczywiście z małym "ale") Zimno. Muszę zadzwonić do mamy, żeby schowała kwiaty do domu, bo mają być przymrozki na Dolnym Śląsku. Owijam się w pled, ale zamiast gorącej herbaty popijam Okocim palone - w końcu dobre, ciemne, polskie piwo. Przegryzam jajeczkiem z pastą kawiorową, a co tam, czasami człowiek musi sobie dogodzić! (inne przyjemności niedzielnego wieczoru przemilczę...)
sylweczka : :
asia
11 maja 2005, 15:54
Ciekawe, co to może być to przemilaczane...Pewnie kwiatki przesadzałaś albo co...
Radek
09 maja 2005, 10:06
Zimno to teraz jest w firmie, 16st tylko, masakra pisac nie moge bo mam tak palce skostniale

Dodaj komentarz