maj 22 2004

ekierka


Komentarze: 1

dzisiaj zapomniałam, że ekierka nazywa sie ekierka. Przed (moim ostatnim) wywiadem wstąpiłam jeszcze do pepierniczego i chciałam kupić sobie długą linikę i ekierkę, ale zapomniałam, że ekierka nazywa sie ekierka i powiedziałam do pani "poproszę jeszcze ten cyrkiel" , a jak mi pani chciała dać cyrkiel, to sie skapnęłam, że sie pomyliłam, ale dalej nie pamiętałam, jak sie nazywa to, co chcę, więc poprosiłam o trójkątną linikę.....

nawet sie mnie nie pytajcie, po co mi ta linika i ...ekierka, a na pikniku było fajnie, jeden dzieciak chciał sie utopić, po tym jak matka nie pozwoliła mu zostać artystą estradowym, świniak płonął, ale nie na ognisku, ale podpalony zapalniczką, a piwem nie dało sie upić, chociaż ja nie wiem, czy powinnam pić skoro zapomniałam, że ekierka nazywa sie ekierka

sylweczka : :
Radek
24 maja 2004, 08:14
ja tam bym sie nie przyznawal ze pomylilem cyrkiel z ekierka:) wzialbym ten cyrkiel co pani dawala i powiedzial to jeszcze ta trojkatna linike:))) A jak swiniak plonie to nie widzialem bo akurat do kibelka poszedlem:(( cala atrakcja imprezy przegapiona:(((

Dodaj komentarz