sty 17 2005

marioli by sie spodobało...


Komentarze: 3

tańczyliśmy do Toma Waitsa. Po zajęciach dziewczyny narzekały, że co za dziadostwo. Wypociłam wszystek alkohol po łykendowych urodzinach, jednych i drugich, bo po tych drugich, to już w ogóle wstać nie mogłam. Nie ma to, jak zmieszać dziesięć rodzajów win w litrowych ilościach

Włosy mi sie w końcu ułożyły, po dzisiejszej wizycie u fryzjera. Hasło dnia "Poty dobre na wszystko!"

sylweczka : :
mariola
19 stycznia 2005, 10:26
no, spodobałoby się...ale że cię nie zabili za Waitsa to dziw, niektórzy się nie znają,hehe:)))
Radek
19 stycznia 2005, 09:22
To dziwne ze przy tej muzyzce w ogole wysiedzialy:)) A urodziny faktycznie byly udane bo jak za dawnych dobrych czasow przyszla i policja tyle ze nikt ich nie wposcil:))
Elka
18 stycznia 2005, 18:08
Ja też chcę wina, może być dziesięć różnych butelek!!! Chcę się napić znaczy. Spocić to też się niedługo spocę jak się ten drań pojawi. A jak ty lubisz się pocić to we wrześniu jest Twój:)

Dodaj komentarz