paź 19 2005

wracam!


Komentarze: 6
I po urlopie. Podziwiam tych, co na emigracji w Anglii. Niby wszystko cacy, ale nie ma to jak ciastko firmowe i torcik węgierski we wrocławskiej Babeczce. Pierwszy powód dla którego nie mogłabym mieszkać w Anglii to brak dobrych ciastek!!! Ba, w ogóle brak ciastek tortowych. Aż jak to piszę to naszła mnie ochota na drugie śniadanko w Babeczce - kawka z widokiem na operę. Grunt to dobrze zaplanować dzień. W redakcji znowu pogrom. Ludzie nie chcą pracować za darmo, a idei brakuje, żeby chociaż dla niej. No i nie chce zapeszać, ale .... kominiarze byli u nas!!! Chyba już do niczego nie są potrzebni, więc kominek niedługo będzie! Kocica śpi mi na kolanach, już mi jedna noga ścierpła. Ładny dzień się zapowiada.
sylweczka : :
Asia
31 października 2005, 21:05
A ja właśnie upiekłam piękny zakalec jabłkowy. Tego w Anglii to już na bank nie mają :)
Radek
28 października 2005, 10:52
W Anglii bylo fajnie chociaz wszystko maja zakrecone:) co mi przypomina cyctat z Misia: \"Jedziecie do stolicy kraju kapitalistycznego. Który to kraj ma być może nawet tam i swoje ... plusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów\"
Elka
23 października 2005, 23:14
A wczoraj jak juz sie 5 osobowa grupa rozsiedlismy w knajpie, to nam sie kazali przesiasc, bo usiedlismi w miejscu, ktore nie mialo licencji na przebywanie dzieci. ( Louis spal:-))
Usiedlismycztery stoliki dalej. Zaczelismy pic kawe i jak bylismy w polowie, to przyszedl pan i powiedzial, ze w tym miejscu mozna przebywac z dziecmi pod warunkiem, ze sie konsumuje jedzenie, a nie pije (a my dalej przy tej kawie).
Oj w szal wpadlam. Co za pojebany kraj.
Elka
23 października 2005, 23:11
Ty mnie nie draznij.
Królowa
21 października 2005, 09:26
Jaśko!!!Nareszcie jesteś!!!Witaj w domu :)))
mariola
19 października 2005, 14:43
albo napoleonek, mniam
jedyny miły akcent w mojej nuuudnej pracy

Dodaj komentarz