gru 30 2004

zaraz wyjeżdżamy


Komentarze: 3

za chwilę wpadną tu maty i inne szwagry. Nawet nie myślałam, ze tyle tego pakowania, niby nic, jeszcze ta sałatka, jakaś kąpiel, kociczkę na zapas wymięcholić, bo zostawiam ją pod opieką andrzeja, brrrr.... aż sie boję na tą myśl. nie udało mi sie mojej składanki sylwestrowej zgrać, coś sie pieprzy, walić te nagrywarki.

jeszcze tylko trzy, cztery godzinki makabrycznej jazdy mateusza i będziem nad jeziorkiem, bylembym tylko o fajerwerkach nie zapomniała, o wódeczce na pewno nikt nie zapomni. Ciekawe kto sie najbardziej upije? Pewnie wy! Obstawiam, że najtrzeźwiejszego sylwka w życiu będą miały przyszłe dzieciatki:) Zdrowie przyszłych mam! Eli i Magdy!

sylweczka : :
Radek
04 stycznia 2005, 08:48
hmm i pomyslec ze to bylo w tamtym roku ... a teraz ta szara rzeczywistosc ...
Asia
03 stycznia 2005, 14:26
Kochana Elu, coś za coś. My możemy wypić (a było tego na zapas matko boska, nawet dziś się z jakimś opóźnionym kacem obudziłam), a Ty od kilku miesięcy okresu nie masz :))
elka
30 grudnia 2004, 18:39
A w pizdu z Wami. To ja dziesie butelek musujacego w hurtowni kupilam przed swietami i trzy lampki z tego mialam. Kurwa mac. tez se puszcze fajerwerka i zimne ognie, he he he.A co??!!!!

Dodaj komentarz