lis 19 2003

kominiarz c.d


Komentarze: 1

zerwałam sie wczoraj zajęć z filmu, głowa mnie bolała, jak przestała mnie boleć, to Aśka wyciągnęła nas na Matrixa, no i znowu mnie rozoblała, bo dawno takiego dziadostwa nie oglądałam, a najlepsze na ból głowy jest piwo, niewątpliwie, więc poszliśmy do 13 na jedno
dziś natomiast odwiedziłam kochanych panów kominiarzy, żeby odebrać wspomnianą opinię, zapłacić za nią 214zł, baaa i zabawić trochę po pan kominiarz po cywilu to zgoła szarmancki gaduła.
gdy już udało mi sie ucieć, obciążona byłam informacją o koniecznośći zebrania podpisów wszsytkich mieszkańców wspólnoty, którzy są właścicielami mieszkań, w celu uzyskania zgody na centralne gazowe ogrzewanie i jeszcze mi pan powiedział, że on zna przypadki, że jakiś dziadek nie zgadzał sie za nic w świecie na ogrzewanie gazowe siąsiada i projekt padał
no więc bardzo pocieszona tą informacją /w poniedziałek mamy podpisać umowę przedwstępną i wpłacić 20% ceny mieszkania, zaczęłam wydzwaniać, po naszym biurze nieruchomości tudzież właścicielce mieszkanie pędząc jednocześnie do działu techniczego wspólnoty, żeby mi powiedzieli co i jak, bo wiedziałam, że musi być zgoda wspólnoty, ale nie wiedziałam, że pod tym kryją sie wszystkie osoby wchodzące w jej skład.
we wspólnocie:
1. jeżeli wspólnota liczy do 10 osób to wszyscy muszą sie zgodzić na podłączenie gazu w moim mieszkaniu
2.jeżeli wspólnota liczy ponad 10 osób to zgodzić sie musi 50% tych osób
3. zgodzić sie też musi gmina wrocław, która jest właścielem mieszkań, które nie mają właścicieli:)
4. w naszej przyszłej kamienicy są tylko 2 mieszkania, które są wykupione, no proszę
5.wykończona tym bieganiem /komórka zdążyła mi sie 2 razy rozładować/ wstąpiłam do fryzjera, było to posunięcie jak najbardziej na miejscu po tym, jak facet od historii cywilizacji nakrzyczał na mnie, że sie u niego na zajęciach nie zgłaszam /a w ogóle nie przeszkadzał mu fakt, że chodzę na co drugie zajęcia, bo muszę jeszcze chodzić na seminarium magisterskie na koszarową/
6. zrobiłam więc radka na ochotnika, na wizytę tych dwóch mieszkań, czy na pewno ich właściele sie zgodzą na nasz remont, ble, ble, ble, poza tym czekam na asieczkę
7. kocica spędziła kolejny dzień sama, w ramach protestu zbiła talerzyk, poroznosiła smieci z kosza na papiery i nie zakopała kupy w kuwecie
8.całujcie kociczkę w nos

sylweczka : :
Radek
20 listopada 2003, 13:56
tiaaa, ty sie umowilas a to ja musialem gonic przez cale miasto zeby odwiedzic 2 mieszkania i sie dowiedziec ze wlascicieli w domu teraz nie ma :) tak to juz jest ... jawne wykorzystywanie ....

Dodaj komentarz