cze 07 2006

***


Komentarze: 1

Jest taki typ mężczyzn, który bez wyjątku powalam z nóg swoim wdziękiem i urokiem osobistym. Moja uroda jest dla nich bezdyskusyjna, a odwzajemniony uśmiech największym szczęściem. Czasmi z tej radości udaje mi się od nich uslyszeć nawet "mamo". Tak, to mężczyźni w przedziale wiekowym 1 rok - 2 lata. To oni zachodzą płaczem, gdy ich opuszczam, oddają mi swoje smoczki na dowód swojej miłości od pierwszego wejrzenia, chcą mnie dotknąć, peszą się z wdziękiem, gdy obdarzam ich zainteresowaniem. Później im to jakoś przechodzi, by pojawić się u takich .... około osiemdziesiątki. Szczęściara ze mnie, co?

sylweczka : :
Radziu
08 czerwca 2006, 13:03
a ja to niby do ktorej grupy sie zaliczam? he?

Dodaj komentarz