darmowa niedziela, poniedziałek przeprowadzałek...
Komentarze: 4
czasami udaje mi sie namówić radka na spacer na świebodzki i tej niedzieli mi sie udało. kierunek giełda ze zwierzątkami i mięcholenie małych sierściuszków! przyjemność chyba coraz mniejsza, bo i ludzie pazerniejsi, i odstawiają te szczeniaczki sukom, kiedy przydałyby im sie jeszcze ze dwa miesiące przy matce. Serce boli. Nie ma co mówić najmniej pazerni są właściciele kotów, choć to wniosek nie na podstawie ceny za pluszaczka. to sobie wymięcholiłam abisyńskiego! Byłam w szoku, bo abisyńskie kocięta mają mordki, prawie jak persy, dopiero później im sie wydłużają. no i takie spacerowanie przecież nic nie kosztuje i mięcholenie za darmo. Hop bułeczka, dziesięcipak skarpetkowy (w domu skarpetki okazały sie być przezroczyste prawie), kaweczka w empiczku, a że 15% wszystko taniej to i "gnój" wzięliśmy. darmowa niedziela = 50zł
no i pozmienialiśmy w mieszkaniu, teraz mam komputerek w sypialni, w salonie wykombinowałam ławę, zaraz sobie kasię i tomka obejrzymy, bo wczoraj całości nie daliśmy rady (ponad 2h odcinków)
Dodaj komentarz