cze 02 2004

kap, kap


Komentarze: 2

pogoda piękna deszczowa, w zasadzie moja ulubiona. Do kina wczoraj było za daleko i można było zmoknąć więc dotarliśmy do bramy ołwaskiej na piwko, asieczce sie po piwku lowersik włączył, więc mnie wymięcholiła boczkiem, mi sie włączył slipers, a teraz leniwiec pospolity, podwójna lawazza nic nie daje, kocica spi na monitorze jak zwykle, masakra

sylweczka : :
Radek
03 czerwca 2004, 12:24
jak to leniwiec Ci sie wlacza??? do roboty :) prace pisac a nie objac sie:)
02 czerwca 2004, 12:37
..a myslalm ze w calej Polsce swieci sloneczko...

Dodaj komentarz