lis 28 2005

kominek


Komentarze: 4

Jeszcze się nie chwaliłam, a powinnam. Niektórzy przecież dobrze znają moje perypetie z kominiarzami. No więc kominek już jest. Kocica siedzi przed nim i patrzy w ogień, jak wół w namalowane wrota. Oprócz tego, że pan - dostawca drewna - nas oszukał i co drugie polanka świeże aż skiwierczy, jest cudownie. Wręcz tak się rozczuliłam, że zrobiłam sobie już świąteczną gwiazdę z lampek choinkowych. Sezon grzańców kominkowych lada chwila się zacznie. Niech no tylko Robaczek malować skończy.

sylweczka : :
Radziu
29 listopada 2005, 12:59
Ela oczywiscie ze to nie jest nasz kominek bo my mamy jeszcze pilota do niego i opcje sleep (sam sie wylacza po zadanym czasie:)
Tiaaa, maluje przedpokoj farba co to niby raz wystarczy pomalowac .... tiaa dzisiaj maluje drugi raz:) zapomnieli dodac ze mozna malowac raz ale wtedy przebija:) A kto zgadnie jaki kolor mamy?:)
Asia
29 listopada 2005, 11:33
Hehe, niebawem do tych grzańców przed kominkiem dołączą eks-socjolożki i będą ryczeć do księżyca \"hej, Hej, HEJ SOKOŁYYYY!!!\"
Elka
28 listopada 2005, 22:05
To jest zdjecie typowego angielskiego kominka. I oczywiscie wiem ze to nie jest wasz. Oby:-)
Przetestujemy ten kominek lada dzien.
Creesi
28 listopada 2005, 21:15
Fajny blog,podobają mi sie zdjęcia....mogłabyś napisać jak je sie wstawia? prosze :) możesz w moim bolgu w komentach??byłabym bardzo wdzięczna nick: Creesi

Dodaj komentarz