paź 21 2004

sąd, kościelna, piegi różowej dupy


Komentarze: 3

             Złożone w kwietniu podanie w sądzie o wypis z księgi wieczystej  musiało sie jednak zagubić w kafkowskim zamku, więc ja k. dzwonię, opowiadam o podaniu, o tym że miało przyjść poleconym a tymczasem nic. Pani z drwiną mówi mi, ze na terenie Wrocławia nie wysyłają, trzeba odebrać osobiście. Ale kiedy pytano sie mnie, czy ma być dostarczona pocztą, czy do osobistego odebrania (ta wypiska), no to, że pocztą, bo skąd mogę wiedzieć, kiedy oni ten wypis sporządzą. W sądzie odebrałam ten dawno przeterminowany wypis (bo ważny tylko miesiąc). A pani mi na odchodnym powiedziala, ze moglam poprosic o wyslanie pocztą, skoro nie mogłam wczesniej przyjsc.

           Z przyczyn osobistych Asieczki postanowiłyśmy, że jak już będzie po wszystkim, to napiszemy artykuł na temat innego zamku, równie wielkiego:)

           W nastroju poobiednym, przesiąkniete zapachem kurnej chaty, udałyśmy sie z winem do Marty. Czekał na nas ser, prawdziwy francuski, filmy i Ryś - kot kotowaty. Potem sie tego wina napiłyśmy i jeszcze wódeczki daktylowej prosto z Tunezji, w efekcie czego, obrzydzenie nas brało na scenach "old boya", więc filmu zaprzestałyśmy i po raz kolejny poszedł w ruch szrek oraz nemo, a co!

            Zanim położyłyśmy sie poKOTEM, ja sama, Asieczka z Martusią, zdążyłyśmy wysłać kilka zboczonych smsów do Ryśka, że go niby jego studentka podrywa, do Radka od Kariny, że niby z pracy, do Łukasza na gadu, że niby małolata sie zgrywa, niestety ani Bartek ani szwagier nie byli na gadu, bo też byśmy dały rady!!!

           Z okazji zaś czterech groszy w porfelu musialam sobie wszystki aktywować razem z kartą w mbanku i proszę bardzo! tylko raz zablokowałam konto internetowe bo mi sie hasła pomyliły, a poza tym już sie nie obrażam na oferty pracy i znowu wysyłam i znowu jutro idę, życzcie mi powodzenia!!!

 

 

sylweczka : :
Asieczka
22 października 2004, 15:13
Rany, dobrze Radek, ze Ty przynajmniej taki dojrzaly jestes :) A o Kafce to Ela przy kawce, nie boj nic, wszystko Ci powiem w sekrecie :) No i mam nadzieje, ze zaproponowali Ci Sylwia cos sensownego na tej dzisiejszej rozmowie, niech ktos wreszcie przerwie ten impas pracowy (tylko z kim ja wtedy na obiad do kurnej pojde?):(
Baliellowa
22 października 2004, 11:14
Powodzenia. Ja też obrażona i wku. Kafkowskie zamki też i tu. Ale to nic dzis zaczyna się weekend. Sms\'y to pewnie ich laskotaly, a Karine to widziałam więc ona to pewnie potrafi. O zamkach pisz dalej, czekam w szczególności na ten z udziałem Asieczki.
Radek
22 października 2004, 08:03
Ale smierdzi tu propaganda prosto z Bialorusi:) Myslisz ze uwierze ze ty sama spalas u Marty? :) W takie bajki to nie wierze:)W sumie sie nie dziwie z tych smsow i inyych zarcikow:) po obejrzeniu tych filmow za bardzo wczulyscie sie w role ... przedszkolakow:))

Dodaj komentarz