Archiwum grudzień 2005, strona 1


gru 13 2005 sezon koncertowy się zaczął
Komentarze: 4
Tradycyjnie, jak pójdę gdzieś bez przekonania to bawię się potem wybornie. Tańce irlandzkie w Alibi od pierwszych dźwięków Carrantuohill, pyszne piweczko i kopa naprawdę staaaarych znajomych. O jak się zrobiło sentymentalnie. Dziś zmiana banana i harlemowskie gospel, byleby tylko wejściówki zdobyć. A tak w ogóle to powinnam chyba dać ogłoszenie do prasy. "Przymilna kocica (przyzwoicie gruba i puszysta), przygrucha chętnego kocura. Bez zobowiązań (nie szuka męża, to tylko chwilowa zachcianka) i konsekwencji (wysterylizowana). Dyskrecja zapewnionia" Bo ileż można spełniać jej mięcholne zachcianki!?
sylweczka : :
gru 07 2005 joł luzik na mikołaja
Komentarze: 2

Na okazję Mikołaja idę do sądu. Urażony bohater artykułu nie chce żeby o nim pisać. Zastraszył inne media, więc teraz kolej na nas. Mój adwokat - poznaję go dopiero na sali - mówi do mnie po pierwszej sprawie, że "joł, jest luzik, poszło świetnie". A jaka to różnica, ja jestem tylko świadkiem.

Idziemy z chłopakami na obiad do Brajta. Od dziś to ich ulubiona knajpa. Kielonek wódki za trzy zeta. A z Robaczkiem do kina na "Hotel Ruanda". Większych przyjemności nie mogłabym sobie na mikołaja wymyślić.

sylweczka : :
gru 04 2005 .
Komentarze: 8

Cholera, nie zauważyłam, kiedy grudzień się zaczął. Jak tak dalej pójdzie obudzę się jako stuletnia staruszka, która zakładając żakiet na niedzielny spacer zastanawia się, czy aby nie wygląda w nim za poważnie

sylweczka : :