Archiwum 21 stycznia 2005


sty 21 2005 "jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz...
Komentarze: 3

No więc, jak się jest na bezrobociu, to chodzi sie np. do Empiku na samotną kawę, bo wszyscy pracują. Oprócz ogłoszeń o pracę, czyta sie np. ViVe, i stąd wiem, że te wszystkie fajne mieszkania w filmach W. Allena, to mieszkania jego znajomych, bo przecież budżety jego filmów są bardzo małe, więc trzeba sobie jakoś radzić. (U nas, w Polsce, jest to natomiast okazja, żeby znajomemu, za pieniądze z budżetu fimu mieszkanie nieźle urządzić, he, he). W Empiku można spotkać wielu starych znajomych, np. pana od logiki, uciąć sobie z nim pogawędkę i dowiedzieć sie, że jego brat wymyślił serial "Panienki", który jest aktualnie wyświetlany w jakiejś stacji telewizyjnej, ponoć z takiego wymyślania seriali można nieźle żyć. We wrocku wszyscy sie teraz futrzą nad nowym Reality show, który ma dać komuś możliwość kandydowania na posła. Też mi nowość, stary argentyński format. W USA nawet w taki sposób szukali kandydata na prezydenta (przez niego później Gorowi, nie udało sie wygrać na Florydzie, a co).

Na Rysunkach przestaję dawać rady, jak Mariola zrezygnuje, to ja też. Nie nadaję sie na Kluby Wzajemnego Pocieszenia, ja chcę malować. No ale widać, żeby malować, trzeba normalnie zapłacić. Ech życie. Misiaczek obiecuje mi kupić sztalugi na urodziny, to w ramach pocieszenia.

 

sylweczka : :