Archiwum 16 grudnia 2005


gru 16 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Wypłata wpłynęła. Właśnie ją przepijam. Wczoraj odkryłam, że zielona góra robi nie tylko super wstrętnego napoleona i całkiem niezły gin lubuski, ale wszelakie inne podróby też ma w asortymencie. Kupiłam (m.in) Capri - o połowę tańsze od ulubionego campari. Mmm, daje radę. Mieliśmy iść do kina, ale przecież nie wypada wychodzić z domu, gdy wojewoda ogłasza niebezpieczną wichurę. Lista trójki, campari, ups przepraszam, capri. Wracam do lektury. Robaczek piłuje deseczki. Będziemy mieli listy przypodłogowe. Pytam, dlaczego tak się z tym pieprzy, mógłby to komuś zlecić. Odpowiada, że płynie w nim krew dziadka cieśli. I weż tu dyskutuj z takim.

sylweczka : :