Komentarze: 1
po weekendowej opiece nad Pufką Mat zmienia zdanie na temat kotów, móglby nawet jednego mieć, bo fajnie, jak taki futrzak za nim chodzi, gdyby tylko nie musial dawac mu jesc i sprzatac kuwety. i pomyśleć, ze wczesniej planowal sabotaż dywersyjny i różnego rodzaju wyrzucanie kota przez balkon, tia. Tymczasem kocica zdązyla mata obudzić o 6.00 rano, czyli w środku nocy, zrobić z kawalka ciasta myszkę i bawić sie nią na pododze w salonie... calujcie kociczkę w nos! =^..^=