Komentarze: 5
No to się jutro będę musiała zmobilizować i powiedzieć J. "adios". Tymczasem próbuję robić wszystko, byleby się nie uczyć. Piękny się tydzień zapowiada. Może chociaż schudnę kilo z nerwów, przed wakacjami, jak znalazł. Pachnie kompotem rabarbarowym, który ugotowalam niezgodnie z przepisami, ale i tak jest smaczny. Jutro M. Środa ma spotkanie u genderek. Zadyma w dyskusji mile wskazana, będę miała o czym pisać. Aaa, i kolejny ślub w tym sezonie. Się porobiło.