Archiwum 29 kwietnia 2004


kwi 29 2004 wczorajsze poranne zorze
Komentarze: 3

ciach.... jeszcze sobie pośpię

ciach i jeszcze raz sobie pośpię

szybciutko, szybciutko, trzeba zdążyc na A i odwiedzić w końcu pana promotora, któy oczywiście pamiętał, że mu nie dosniosłam planu

ciach, ciach, szósteczką jak na karuzeli z dodatkami, a w rynku próba generalna nagłośnienia przed pierwszomajowym koncertem, eeech muzyczka

- asia piweczko?

po to jest życie, by korzystać zeń. to sie prosić nie musiałyśmy, jedno, drugie, pszeniczne, frytka dla gołębia

i wartości swej  w pełni świadomy

sms, że koreczki, ciach do domku, ciach cukiereczek miętowy, ksero ciach....

a teraz mamy czwartek, po śniadanku, biały serek szczypioreczek, rzodkieweczka i kaweczka

ciach kaweczka, ciach kociczkę w nosek pocałować =^..^=

sylweczka : :