Komentarze: 3
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
nie szkodzi, że we Wrocławiu, a nie pod lasem. Nie szkodzi, że na Biskupinie i snobistycznie. Stara poniemiecka willa, kręcone schody, wykusze, balkony, tarasy, werandy. W ogrodzie, jak na zimowym spacerze w Karpaczu. Pan domu ma bzika na punkcie roślinek akwaryjnych. W jednym pomieszczeniu tony wody, same akwaria, przeglądamy artykuły o krzyżówkach roślin przez niego stworzonych w zagramanicznych czasopismach. Pani domu ma bzika na punkcie psów, jej pokraczny kundel atakuje mnie czerwonym sercem "I love you". Na starym fortepianie zdjęcia jego poprzednika. Nawet earl grey smakuje, jak nigdy dotąd. Za oknem śnieg sypie w najlepsze. Kojący szum wpuszczanego do wody dwutlenku węgla. Do dzisiaj myślałam, że takie wnętrza i tak prawdziwe spektakularne pasje są tylko wytworem zdolnych scenografów moich ulubionych filmów.
Wypłata wpłynęła. Właśnie ją przepijam. Wczoraj odkryłam, że zielona góra robi nie tylko super wstrętnego napoleona i całkiem niezły gin lubuski, ale wszelakie inne podróby też ma w asortymencie. Kupiłam (m.in) Capri - o połowę tańsze od ulubionego campari. Mmm, daje radę. Mieliśmy iść do kina, ale przecież nie wypada wychodzić z domu, gdy wojewoda ogłasza niebezpieczną wichurę. Lista trójki, campari, ups przepraszam, capri. Wracam do lektury. Robaczek piłuje deseczki. Będziemy mieli listy przypodłogowe. Pytam, dlaczego tak się z tym pieprzy, mógłby to komuś zlecić. Odpowiada, że płynie w nim krew dziadka cieśli. I weż tu dyskutuj z takim.